Przyśpiewki ludowe i wierszyki

 

Przyśpiewki ludowe i wierszyki zasłyszane w Szynwałdzie

 

W Zalascowy dzwonio
Pastuchy juz gonio
A jo jesce pase
Dostane kiełbase

 

K... m... zróbcie plac
Niech się rozprzestrzeni
Niech se zatańcują
Ci co stoją w sieni

(przyśpiewka z wyskubków)

 

Miałam ja chopoka
Chudego jak palec
Mysy mi go zjadły
Myślały ze smalec

(przyśpiewka z wyskubków)

 

Łorganista z bakałorzem jedli kluski za łątorzem
Ani łyski ani miski poporzali sobie pyski

 

Mojemu tacie porwali gacie złodzieje
Czym się mój tata na stare lata odzieje

 

Nic ni mom nic ni mom ino staro koze
Jesce sie cholera łocielyć ni moze
Łoj pude do lasu nazbirom paproci
Moze sie cholera w paproci łokłoci
Dobrze łojciec zrobiuł łoj że sprzedoł płole
Teroz nic nie robie gwizdom po stodole

 

Przewieź mnie koniku przez te lasy
Bo mnie tu w Szynwałdzie nic nie ciesy
Ciesyło mnie a teraz nie
Miałem tu dziewcynę zdradziła mnie

 

Woloł bym jo woloł
Zeby mie brzuch boloł
Bobym nic nie robiuł
Ino bym sie toloł

 

Przeleciała myska
Przez pańskie pastwiska
Jak nie umis śpiwać
Nie otwirej pyska

 

Na podwórzu jest kałuża
A w kałuży coś się nurza
Hipopotam? Nie bławacie
To jest tata po wypłacie

 

Wlazł kotek na płotek po żerdzi
Najadł się grochu i pierdzi