O diable ze Świniogóry
Dawno, dawno temu na granicy Szynwałdu i Zalasowej, obok góry Czub1, w leśnej paryi2 mieszkał diabeł. Wyglądał okropnie, miał bydlęce nogi i ogon, twarz paskudną, pokrytą skórą jak u ropuchy. Nie miał nosa, bo stracił go w czasie jakiejś bójki w piekle. Nosił za to jego protezę, zrobioną z dzioba krogulca, przywiązaną sznurkiem. Miał czerwone, krótkie spodnie, kusy kabat, a na głowie między rogami niewielki, dziurawy kapelusz.
W zimie mieszkał w norze wykopanej w ziemi, a latem zwisał głową w dół na pobliskim buku. Chodził stale z kosą, którą klepał i ostrzył na kamieniu. Po zachodzie słońca, wychodził na pobliską drogę i napadał spóźnionych ludzi. Niektórzy dzielnie się bronili, tłukąc diabła czym popadnie: widłami, grabiami, cepami czy siekierami. Wielu się obroniło, ale byli też tacy, którzy stracili życie i duszę. Ludzie próbowali wykurzyć diabła, szczując go złymi psami, walka była zażarta, lecz psy również nie dały rady.
W końcu mieszkańcy Świniogóry3 postanowili rozprawić się z nim, raz na zawsze. Wzięli wiadra ze święconą wodą i poszli wykurzyć diabła. Czart oblany wodą uciekał jak poparzony przez Czub na Kokocz4. Tam przez szczelinę w skale czmychnął do piekła.
Przy drodze, w miejscu gdzie diabeł nękał ludzi mieszkańcy postawili krzyż, a ksiądz odprawił mszę świętą. Czasem, przy pełni księżyca diabeł się pojawia, jednak, gdy zobaczy krzyż, przypomina sobie lanie święconą wodą i ucieka z powrotem do piekła.
Piotr Zięba
- Czub (Cub) – najwyższe wzniesienie na Świniogórze.
- Paryja – zagłębienie terenu z wysokimi, stromymi brzegami.
- Świniogóra – największy przysiółek Szynwałdu, znajdujący się w południowo-wschodniej części wsi.
- Kokocz – wzniesienie na Pogórzu Ciężkowickim, wys. 434 m n.p.m.